witam serdecznie mam do ekspertów takie pytanko. A mianowicie na wiosnę chcę zacząc budowę domku letniskowego na działce ROD. Wg przepisów bez zezwolenia może to być domek o wymiarach zewnetrznych nie przekraczających 25m2 (nie wlicza się w to zadaszony taraz bez ścian) oraz oczywiście nie może być to budowla związana z podłożem, czyli nie może mieć fundamentów.
O ile w przypadku zamieszkania na działce, przepisy wprost regulują, iż zamieszkanie na działce jest zabronione, to nie ma żadnego przepisu, który zabraniałby zameldowania na działce, czy też wprost na to zezwalał. Odpowiedź w kwestii możliwości zameldowania na działce, udzielił Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia z
Domek ogrodnika na działce ROD jest punktem charakterystycznym, centralnym, który kiedyś pełnił przede wszystkim role użytkowe, a teraz coraz częściej także estetyczne. Dawniej służył jako magazyn do przechowywania narzędzi, obecnie jego wnętrze w wielu przypadkach przypomina dom mieszkalny w wersji mikro.
2023-11-28 06:00. „Bezpieczny kredyt 2 proc” mógł pokrzyżować plany osobom, które już wcześniej ustanowiły hipotekę na przykład na działce. Czytelnik pyta nas, czy może teraz
fot. Joanna Borowska / / FORUM „Sprzedaż” ogródka działkowego w ROD-zie jest opodatkowana podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Trwa jednak spór, czy przekazanie prawa do działki oraz
Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd Nợ Xấu. Ravvioli 3 października 2020, 10:14 Hej, czy znacie kogoś kto tak mieszka? Moja znajoma powiedziała, ze w zyciu nie uzbiera na mieszkanie ale na dzialkę z domkiem całorocznym to już ją stać. Zaciekawiło mnie to. popatrzyłam co jest oferowane w mojej okolicy no i nawet spoko ceny przynajmniej o połowe mniejsze (domek w sumie 70m2 dół i góra vs. mieszkanie 35m2)Z ogłoszeń widze że często stoją tam łóżeczka dzieciece (wiec młode małzeństwo tam mieszkało itd)Jakie minusy?Wiem że ta działka nie ma KW i jeśli /kiedy się zmieni prawo to mogą być problemy, wiem, że nie mozna brać kredytu na to i pod zastaw... Dołączył: 2012-12-18 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 709 3 października 2020, 10:19 U nas na działkach na pół roku (zima) wyłączają wodę i prąd... staram_sie Dołączył: 2019-02-17 Miasto: warszawa Liczba postów: 4184 3 października 2020, 10:20 ROD jakie ja znam to mają regulaminy, że tam mieszkać na stałe nie wolno. Ale może się coś pozmieniało... Dołączył: 2014-03-31 Miasto: Olsztyn Liczba postów: 8290 3 października 2020, 10:44 Wszystko zależy od rod i regulaminu - u mnie w mieście jest z 7 takich ogródków działkowych a jeden jest wybitnie całoroczny - domki otynkowane, wszystko na zgłoszenie - czyli wysokość i metraż musi się zgadzać. Wodę mają doprowadzoną na cały rok, ludzie mają kozy i tak ogrzewają, jest prąd, jeśli ktoś chce gaz to tylko z butli. Ogólnie mi się bardzo podoba wizja domków szkieletowych, całorocznych, takich małych. Lepiej kupić kawałek własnej ziemi i tam się postawić z domkiem na zgłoszenie bez pozwolenia. Edytowany przez SoonYouWillDie...AndThanWhat 3 października 2020, 10:47 Dołączył: 2020-02-18 Miasto: W Domu Marzeń Liczba postów: 63 3 października 2020, 12:05 Hej, czy znacie kogoś kto tak mieszka? Moja znajoma powiedziała, ze w zyciu nie uzbiera na mieszkanie ale na dzialkę z domkiem całorocznym to już ją stać. Zaciekawiło mnie to. popatrzyłam co jest oferowane w mojej okolicy no i nawet spoko ceny przynajmniej o połowe mniejsze (domek w sumie 70m2 dół i góra vs. mieszkanie 35m2) Z ogłoszeń widze że często stoją tam łóżeczka dzieciece (wiec młode małzeństwo tam mieszkało itd) Jakie minusy? Wiem że ta działka nie ma KW i jeśli /kiedy się zmieni prawo to mogą być problemy, wiem, że nie mozna brać kredytu na to i pod zastaw... Ludzie normalnie mieszkają w takich całorocznych i jest spoko. Naprawdę polecam, jednak odradzam mieszkanie na ogródkach działkowych. Możesz kupić działkę rekreacyjną w bardziej zacisznym miejscu. Mieszkałam na takiej przez 2 miesiące nad morzem. Słaby zasięg, dużo ludzi, imprezy co noc itp. Jednak to były właśnie ogródki działkowe. Mam sąsiadów, którzy mieszkają od jakiś 5 lat na rekreacyjnej u mnie na wsi. Jest to super opcja. Dołączył: 2013-08-18 Miasto: Zielone Wzgórze Liczba postów: 4712 3 października 2020, 12:07 Nie można legalnie mieszkać na działce ROD. Mówi o tym jasno regulamin PZD. Budowanie domków całorocznych na takich działkach jest bardzo lekkomyślnym posunięciem, bo wedle prawa za użytkowanie niezgodne z przeznaczeniem, zarząd może wypowiedzieć umowę dzierżawy. Nie znam nikogo, kto mieszkałby na działce ROD, ale na grupach ogrodowych FB czasami ten temat jest podnoszony i wygląda na to, że są tacy, którzy to robią. Edytowany przez Matylda111 3 października 2020, 13:06 Dołączył: 2009-04-30 Miasto: Windorp Liczba postów: 1922 3 października 2020, 12:51 Mieszkanie na działkach ROD jest nielegalne, jeśli ktoś to zgłosi do zarządu działkowcow, to mogą wypowiedzieć dzierżawę. Wszystkie ROD jakie znam odcinają wodę i prąd na zimę, ma to przeciwdziałać włamywaniu się do aletanek przez bezdomnych. Nie wyobrażam zainwestować dużych pieniędzy w taki niby dom. awokdas 3 października 2020, 13:51 Zależy jaki maja regulamin. Moj byly mial taki domek, 1 pietro, kominek, spokojnie do zamieszkania, z tym, że bardziej max dla 2 osób, z dziećmi chyba nie bardzo, no chyba, ze budować od podstaw i dobrze wszystko rozmiescic tam. Jakby sie mialo swoja dzialke to coraz więcej ludzi buduje male domy, sa nawet takie tylko "na zgłoszenie". ps ale mnie denerwuje to nowe forum agazur57 Dołączył: 2017-03-21 Miasto: Leśna Góra Liczba postów: 5694 3 października 2020, 14:16 U mnie w rodzinny mieście na działkach mają normalne, całoroczne domy Dołączył: 2013-08-18 Miasto: Zielone Wzgórze Liczba postów: 4712 3 października 2020, 14:48 agazur57 napisał(a):U mnie w rodzinny mieście na działkach mają normalne, całoroczne domy To ja dziękuję za taki "normalny dom" budowany na dzierżawionej działce. Dom do którego nie mam prawa własności i w którym nie mogę być zameldowana. Nawet jeśli jest doprowadzona woda i prąd to nie ma kanalizacji. Część działkowiczów buduje przydomowe oczyszczalnie ale wielu zakopuje podziurawione beczki na nieczystości. Ja rozumiem, że rynek mieszkań jest jaki jest, ale ktoś się w końcu zabierze za to bezprawne zamieszkiwanie na ogródkach działkowych. Bo stworzone zostały w zupełnie innym celu.
Marcin Kaźmierczak2019-05-19 15:15redaktor 15:15fot. Radek Jaworski / / FORUMW Polsce wraca moda na ogródki działkowe. Chętnych jest więcej niż wolnych działek. Jakie warunki trzeba spełnić, aby nabyć prawo do działki, od kogo możemy ją nabyć i ile kosztuje zostanie działkowcem? fot. / / FORUM W Polsce pod koniec ubiegłego roku istniało 4626 ogrodów działkowych podzielonych na 908 523 działki. W sumie zajmowały ponad 40 tys. ha, czyli więcej niż powierzchnia Krakowa. Najwięcej miejscowości do 50 tys. mieszkańców mających u siebie rodzinne ogrody działkowe znajdowało się w woj. mazowieckim. Do grona działkowców coraz częściej chcą dołączać młodzi. Nie tylko dla ogórków i pomidorów, ale zwłaszcza kawałka trawnika, na którym można odpocząć i rozpalić grilla. Teoretycznie ogródek działkowy może mieć każdy, ale wolnych działek brakuje. Tak jest w Kielcach, gdzie na jedną działkę oczekuje nawet pięciu chętnych – donosi Radio Kielce. – Ostatnio dwóch panów na pytanie, w jakich widełkach cenowych byliby zainteresowani, stwierdzili, że cena nie gra roli. To jest potwierdzeniem silnego zapotrzebowania na działki – mówi cytowany przez Radio Kielce Jan Stańczyk, dyrektor Biura Okręgu Świętokrzyskiego Polskiego Związku Działkowców. Ogródek działkowy można nabyć na cztery sposoby – w oparciu o umowę od innego działkowca lub miejscowego ROD (Rodzinny Ogród Działkowy). Oddzielne tryby nabywania ogrodu działkowego przewidziano dla małżonków i bliskich – wnuków, dzieci czy rodzeństwo zmarłych działkowców. Kupując prawo do działki, do odstępnego trzeba doliczyć także wpisowe i opłatę inwestycyjną, a te sięgają nawet 2 tys. zł. Opłaty dla nowych działkowców Poza kosztami wynikającymi z umowy nabycia prawa do ogródka działkowego każdy nowy działkowiec musi uiścić dwie opłaty na rzecz ROD: wpisową, która zgodnie ze statutem Polskiego Związku Działkowców, nie może przekroczyć wartości infrastruktury ogrodowej znajdującej się na działce inwestycyjną, która może wynosić maksymalnie 25 proc. minimalnego wynagrodzenia. Opłata za użytkowanie działki może nas jednak ominąć. Będziemy z niej zwolnieni jedynie w przypadku, gdy działkowiec, od którego nabyliśmy działkę, już ją uiścił. Ile faktycznie wynoszą te opłaty? To już zależy od konkretnego ROD. Mogą przekraczać jednak 2 tys. zł. Tak jest w przypadku ROD Dąbrowskiego w Poznaniu, gdzie wpisowe wynosi 300 zł, a opłata inwestycyjna 1900 zł. W lubelskim ROD Kalina zapłacimy z kolei odpowiednio 300 zł i 250 zł. Opłaty za użytkowanie działki Za użytkowanie działki będziemy musieli płacić raz w roku tzw. opłatę ogrodową. Jej wysokość zależy od metrażu działki. Może być też oparta o ryczałt powiększony w zależności od metrażu. W jej skład wchodzą najczęściej koszty partycypacyjne, za zarządzanie (najczęściej kilka lub kilkanaście groszy za mwk), utrzymanie porządku i czystości, na zakup energii elektrycznej, cele publiczno-prawne (np. wywóz odpadów), remonty, konserwacje, cele gospodarcze i inwestycyjne. Nabycie działki od innego działkowca Umowa notarialna to najpopularniejszy sposób, aby zostać działkowcem. Kwota, za którą nabywamy prawo do użytkowania, to wynagrodzenie dla poprzedniego działkowicza za znajdujące się na działce nasadzenia, urządzenia czy altanę. Po sporządzeniu umowy należy złożyć wniosek do zarządu danego ROD, który musi zatwierdzić przeniesienie praw do działki. Stowarzyszenie ogrodowe ma na to dwa miesiące. Może jednak odmówić zatwierdzenia przeniesienia praw do działki. Wskazuje wówczas inną osobę, na rzecz której może nastąpić takie przeniesienie. Osoba wybrana przez zarząd ROD musi złożyć oświadczenie o gotowości zapłaty na rzecz działkowca kwoty wskazanej we wcześniejszym wniosku. Nabycie działki od zarządu ROD W przypadku podpisania umowy dzierżawy działki nie trzeba udawać się do notariusza. Działkowicz prawa do działki uzyskuje z dniem podpisana umowy. Tego typu umowę z ROD może zawrzeć także małżonek działkowca, który żąda ustanowienia prawa do działki wspólnie ze współmałżonkiem, pod warunkiem, że nie posiada już prawa do innej działki. Nabycie działki po zmarłym współmałżonku Działka nie podlega dziedziczeniu. Po śmierci użytkującego ją działkowca jej dysponentem zostaje zarząd ROD. Zgodnie ze statutem PZD w skład masy spadkowej wchodzą nasadzenia, urządzenia znajdujące się na działce i obiekty – np. altana. Pierwszeństwo w dochodzeniu praw do użytkowania działki po śmierci działkowca ma współmałżonek, który w ciągu 6 miesięcy od śmierci współmałżonka może złożyć oświadczenie, że chce skorzystać z tego prawa. Dopiero gdy nie złoży takiego wniosku, roszczenie o ustanowienie prawa do działki przechodzi na inne bliskie osoby – np. dzieci i wnuki, które na złożenie wniosku mają 3 miesiące. Aby oszczędzić czasu na procedury, warto nabyć prawa do działki jeszcze za życia współmałżonka. W tym przypadku trzeba złożyć wniosek do zarządu ROD, po rozpatrzeniu którego podpisywana jest umowa dzierżawy działkowej. Nabycie działki przez osobę bliską po zmarłym samotnym W przypadku śmierci działkowca niepozostającego w związku małżeńskim prawo do działki mogą nabyć osoby bliskie – dzieci, wnuki, prawnuki, rodzice, dziadkowie, rodzeństwo, dzieci rodzeństwa lub osoby pozostające z działkowcem w stosunku przysposobienia. Aby nabyć prawo do działki po zmarłym, należy złożyć do zarządu ROD wniosek o zawarcie umowy dzierżawy działkowej. Musi to nastąpić nie później niż 6 miesięcy od dnia śmierci działkowca. Do umowy należy załączyć akt zgonu. Następnie, po upływie co najmniej 6 miesięcy od śmierci działkowca, podpisywana jest umowa z nowym dzierżawcą działki. W przypadku zgłoszenia się kilku uprawnionych, o ustanowieniu prawa do działki zadecyduje sąd, który pod uwagę weźmie czy dana osoba korzystała działki razem ze zmarłym. Podatek od zbycia prawa do działki Zbywając prawo do użytkowania działki, sprzedajemy jedynie nasadzenia, urządzenia i obiekty znajdujące się na niej, a nie sam areał. Kwota otrzymana za zbycie praw do działki to nic innego, jak przychód, za który trzeba zapłacić podatek dochodowy od osób fizycznych. Jednak zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych jest to przychód z odpłatnego zbycia innych rzeczy, który podlega opodatkowaniu na zasadach ogólnych jedynie w przypadku, gdy osiągnięto go przed upływem pół roku od nabycia poszczególnych rzeczy. Jeżeli więc wyposażenie działki, za które otrzymujemy wynagrodzenie, zbywając prawa do działki, powstały wcześniej niż pół roku od dnia uzyskania przychodu, nie ma obowiązku zapłaty
┕Niezależnie ┕Stogi(15) ┕Chełm(4) Typ Nieruchomości Niezależnie Dom(20) Mieszkanie(5) Dom Wolnostojący(3) Działka(1) Segment(1) ✚ Zobacz więcej... Ostatnia aktualizacja Tydzień temu 15 dni temu Miesiąc temu Cena: zł Zmień 0 zł - 200 000 zł 200 000 zł - 400 000 zł 400 000 zł - 600 000 zł 600 000 zł - 800 000 zł 800 000 zł - 1 000 000 zł 1 000 000 zł - 1 600 000 zł 1 600 000 zł - 2 200 000 zł 2 200 000 zł - 2 800 000 zł 2 800 000 zł - 3 400 000 zł 3 400 000 zł - 4 000 000 zł 4 000 000 zł +✚ Zobacz więcej... Pokoje 1+ pokoi 2+ pokoi 3+ pokoi 4+ pokoi Powierzchnia: m² Zmień 0 - 15 m² 15 - 30 m² 30 - 45 m² 45 - 60 m² 60 - 75 m² 75 - 120 m² 120 - 165 m² 165 - 210 m² 210 - 255 m² 255 - 300 m² 300+ m²✚ Zobacz więcej... Łazienki 1+ łazienki 2+ łazienki 3+ łazienki 4+ łazienki Zobacz 25 nieruchomości na mapie >
Gdańsk Kokoszki 4 1980 80 m2 175 000 zł obserwuj 12 Zamów ofertę na e-maila Nr licencji pośrednika 19538 Rodzaj nieruchomości Dom rekreacyjny Powierzchnia działki 438 m2 Zapytaj o ofertę Bezpośrednie pytanie do ogłoszeniodawcy Treść ogłoszenia Na sprzedaż działka ROD Budowlani z całorocznym o powierzchni 438m2 z licznymi drzewami owocowymi, ogrodzona z bramą na murowany całoroczny, sypialnieParter:kuchnia z salonempokójłazienkaschowekWszystkie media woda-własna studnia(hydrofor) +woda działkowa w okresie letnim, prąd, propozycja dla tych co chcą wypoczywać na terenie ogródków nie tylko latem. czytaj więcej Zobacz inne oferty Oferta, którą oglądasz Dom całoroczny na działce ROD Zapytaj o ofertę Ogłoszenie podstawowe Zobacz dane kontaktowe Ważne jeszcze 9 dni (do Numer ogłoszenia: 64910222 Data wyróżnienia: Data wprowadzenia: Aktualizacja:
Przez ostatnie lata Polacy coraz częściej decydują się na budowę niewielkich domów. Nawet o powierzchni użytkowej poniżej 100 m2, co w przypadku całorocznych domów jednorodzinnych jeszcze kilka lat temu było rzadkością. Ta tendencja prawdopodobnie będzie się utrzymywać bo dobrze przemyślany dom tej wielkości jest w zupełności wystarczający dla wielu rodzin, a przy tym tani w budowie i późniejszym utrzymaniu. Swoisty fenomen stanowią domy do 35 m2 powierzchni zabudowy. Dlaczego 35 m2? Kilka ostatnich lat to czas ogromnego wzrostu zainteresowania domami w skali mikro, o powierzchni zabudowy do 35 m2. Trzeba sobie wyraźnie powiedzieć, że wynika to z nadmiaru biurokracji w kraju. Dokładniej zaś z faktu, że decydując się na tak małą budowę, możemy większości z niej uniknąć. Obejmuje je bowiem znacznie uproszczona procedura zgłoszenia i nadzoru budowy. Nie musimy mieć projektu opracowanego przez uprawnionego projektanta ani zatrudniać kierownika budowy. Bo chociaż od kilku lat nawet domy jednorodzinne można budować na zgłoszenie, to wbrew pozorom ta nowa procedura nie różni się wiele od starej, w której trzeba było złożyć wniosek o pozwolenie na budowę. Zestaw wymaganych dokumentów pozostał praktycznie ten sam. Natomiast uproszczenie procedur w przypadku najmniejszych domów (do 35 m2) dało naprawdę dużo. Dla niezorientowanego w budownictwie, przeciętnego człowieka, sama świadomość, że należy załatwić tyle formalności, działała zniechęcająco. Obawa o dodatkowe koszty (projekt oraz honorarium kierownika budowy) była raczej barierą psychologiczną. W końcu i tak większość osób kupuje jakiś projekt. 35 m2 powierzchni zabudowy to niezbyt dużo, ale jest to już jakaś rozsądna wielkość, powierzchnia porównywalna z małym mieszkaniem (kawalerką). Kilkanaście lat temu na zgłoszenie można było wybudować jedynie domek o powierzchni zabudowy do 10 m2. Czyli taką działkową miniaturkę. Co prawda, na rodzinnych ogródkach działkowych (ROD) dopuszczalna powierzchnia zabudowy była większa. Musimy sobie przy tym zdawać sprawę, że limit 35 m2 nie jest jakoś uzasadniony funkcjonalnie. Gdyby w prawie budowlanym przesunięto go np. do 45 m2, najpewniej właśnie takie domki by powstawały. Infografika: Jakie cechy musi mieć mały domek budowany na zgłoszenie? Budowa małego domu - nie wszystko wolno! To, że uproszczono procedurę w odniesieniu do domków i budynków gospodarczych do 35 m2 powierzchni zabudowy, nie oznacza bynajmniej, że możemy je stawiać zupełnie dowolnie - gdzie chcemy i jak chcemy. Przede wszystkim jakakolwiek zabudowa musi być zgodna z ustaleniami zawartymi w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego (MPZP) lub z decyzją o warunkach zabudowy. Jeżeli mamy działkę, na której nie dopuszcza się zabudowy, to nie wzniesiemy na niej żadnego domu. Choćby najmniejszego. Przeczytaj Może cię zainteresować Dowiedz się więcej Trzeba od razu uprzedzić, że postawienie bez zgłoszenia lub pozwolenia gotowego domu modułowego czy starej przyczepy kempingowej też jest nielegalne. Nawet jeśli nie są one związane w żaden sposób z gruntem. Również obiekty z założenia tymczasowe, choćby barakowóz, można ustawić na posesji tylko po uprzednim zgłoszeniu i na okres nie dłuższy niż 180 dni. Jeżeli ktoś kojarzy sławną sprawę wozu Drzymały, to od razu wyjaśnijmy, że we współczesnej Polsce pomysł mieszkania w wozie przesuwanym co kilka dni nijak by nie przeszedł. Ponadto według tych uproszczonych zasad, możliwa jest stawianie budynków letniskowych (budynków rekreacji indywidualnej) oraz gospodarczych. Nie zaś pełnoprawnych, całorocznych budynków mieszkalnych. Jeżeli zaś wybudujemy taki dom jako rekreacyjny, a potem zechcemy w nim zamieszkać na stałe, to konieczne będzie wystąpienie z wnioskiem o zmianę sposobu użytkowania i przedstawienie - sporządzonej przez uprawnionego projektanta - dokumentacji stwierdzającej, że budynek spełnia wymogi dotyczące domów całorocznych. Nic więc specjalnie nie zyskujemy, względem normalnej procedury zgłoszenia budowy budynku mieszkalnego jednorodzinnego. Co innego, jeżeli faktycznie ma to być dom na działce letniskowej, nawet na weekendowe wypady przez cały rok. Wtedy nie obowiązują nas wymagania względem izolacyjności przegród, zapotrzebowania na energię pierwotną (EP), wyposażenia w instalację grzewczą itd. Niezależnie zaś od wielkości budynku musimy zachować rozmaite wymogi wynikające z prawa budowlanego i innych przepisów. Chociażby obowiązek zachowania przynajmniej 4 m odległości pomiędzy granicą działki, a ścianą z oknami lub drzwiami (3 m w przypadku ścian bez otworów). Poza tym, budynek letniskowy może być maksymalnie 1 na każde 500 m2 powierzchni posesji, zaś gospodarcze 2 na 500 m2. Przy tym nie określono minimalnej odległości pomiędzy samymi budynkami. Budowa małego domu - co można? W pierwszym rzędzie trzeba wyjaśnić, jak określa się powierzchnię zabudowy, bo to podstawowy czynnik ograniczający. Generalnie, powierzchnia zabudowy to powierzchnia rzutu domu mierzona po obrysie jego ścian zewnętrznych. Czyli jeżeli ma kształt prostokąta o wymiarach 7 × 5 m, to powierzchnia zabudowy wynosi 35 m2. Jednak brak zgodności co do tego, jak traktować tarasy i mocno wysunięte dachy. Tu nawet orzecznictwo sądowe bywa sprzeczne. Możemy się spodziewać, że taras zadaszony, a w szczególności podparty słupami, zostanie zaliczony do powierzchni zabudowy. Nie ma zaś jasnej wykładni w odniesieniu do tarasów bez zadaszenia. Najbezpieczniejszy pod tym względem wariant to zamiast budować typowy taras, wykonać utwardzenie gruntu. Choćby płytami lub kostką brukową. Jest to wówczas utwardzenie terenu. A takie możemy wykonać nawet bez zgłoszenia. Oczywiście, pozostając w zgodzie z wymogami przepisów prawa, czyli np. nie możemy zmniejszyć powierzchni biologicznie czynnej bardziej, niż pozwala na to MPZP. Poradnik Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek! Drugim ważnym czynnikiem jest liczba kondygnacji. Wznoszone na podstawie zgłoszenia budynki do 35 m2 muszą być parterowe. Powszechnie przyjęta interpretacja tego przepisu jest taka, że nie mogą przy tym mieć poddasza użytkowego. Dozwolone jest za to poddasze nieużytkowe. Możemy zatem np. traktować je jako składzik na rzadziej używane rzeczy, lecz sypialni już tam nie urządzimy. Za to dozwolone jest zrobienie antresoli, gdyż ta zgodnie z prawem, nie jest osobną kondygnacją. Antresola musi mieć powierzchnię mniejszą niż powierzchnia podłogi kondygnacji, której część stanowi. Ale żaden przepis nie określa o ile ma być mniejsza. Możemy równie dobrze pozostawić tylko nieco większy wolny pas jako otwór na schody. Co najistotniejsze, antresola nie może być wydzielona od podstawowej kondygnacji przegrodami budowlanymi (poza stropem). Innymi słowy, nie oddzielimy jej od parteru ściankami działowymi, choćby lekkimi (szkieletowymi). Powinna zaś mieć balustradę chroniącą przed upadkiem. Jednak z tym ograniczeniem da się w praktyce całkiem nieźle uporać. Nie możemy wykonać ścian działowych, ale przecież możemy ustawić w tych miejscach meble. Nawet spore szafy lub regały zrobione na wymiar. Co bardzo ważne, taki budynek z antresolą musi być dość wysoki. Minimalna wysokość wnętrz mieszkalnych w części poniżej antresoli to 2,5 m, na antresoli przynajmniej 2,2 m. Przy tym w pomieszczeniach ze skosami dachu liczy się średnia, poczynając od 1,9 m. Czyli w najwyższym miejscu powinien mieć przynajmniej 2,5 m (ponieważ (1,9+2,5) : 2 = 2,2 m). Żeby taka antresola była naprawdę użyteczna, ten nasz mały domek będzie musiał być wysoki, z parterem wysokości ok. 4 m. Plus jeszcze spadzisty dach. Cały budynek może mieć więc od poziomu gruntu do kalenicy nawet 7 m. Przy wielkości podstawy w granicach 5 ×7 m, to naprawdę dużo. Ale tu przepisy ogólne nie ograniczają maksymalnej wysokości. Obowiązuje nas po prostu to, co zapisano w MPZP lub decyzji o warunkach zabudowy. W domku o powierzchni 35 m2 podstawowym ograniczeniem jest niewielka przestrzeń. W tym przypadku, jeżeli kondygnacja będzie wysoka (ok. 4 m), da się wygospodarować jeszcze całkiem sporą funkcjonalną antresolę. (rys. J. Antkiewicz) Dom do 35 m2, a może jednak większy? Ile kosztuje budowa małego domu? Trzeba uczciwie powiedzieć, że opisane dotąd domy o powierzchni zabudowy 35 m2 to takie budowlane mikrusy. Wystarczające jako działkowe lub naprawdę małe mieszkanie. Jeżeli myślimy o całorocznym domu jednorodzinnym, coś większego będzie znacznie bardziej funkcjonalne. Przy tym postawienie nieco obszerniejszego, choć nadal niezbyt dużego domu można uznać za nawet bardziej opłacalne. Oczywiście, całkowity koszt budowy wzrośnie. Jednak koszty będą rosły wolniej, niż powierzchnia użytkowa domu. Innymi słowy - całkowite koszty będą wyższe, lecz cena 1 m2 powierzchni użytkowej spadnie. Ma się rozumieć, pod warunkiem, że projekt będzie przemyślany, konstrukcja domu prosta, a jego przestrzeń dobrze zagospodarowana. Bo przecież i mały dom może być skomplikowany, zaś jego budowa droga. Trzeba jasno powiedzieć, że i taki najmniejszy dom o powierzchni zabudowy do 35 m2 to spory wydatek. Jeżeli ma mieć wymagane parametry domu całorocznego (izolacja ścian, okien itp.), to nawet wykonując większość prac samodzielnie, wydamy na niego ok. 70 000 zł. Żeby zlecić budowę, będziemy już musieli dysponować budżetem ponad 100 000 zł. Niewątpliwie zdarzają się wyjątki, my Polacy dokonujemy zaś niekiedy niemal cudów gospodarności i oszczędności, stawiając upragniony dom. Jednak wymaga to niemałej determinacji oraz czasu poświęconego nie tylko na wykonanie wielu prac samemu, lecz również na wyszukiwanie dobrych a niedrogich materiałów czy elementów wyposażenia domu. Można względnie tanio wznieść także nieco większy budynek. Warto sobie uświadomić, że powierzchnia ścian zewnętrznych (za którą płacimy) przyrasta znacznie wolniej, niż powierzchnia użytkowa (którą zyskujemy). Przypomnijmy przywołany już domek o wymiarach 5 × 7 m. Łączna długość jego ścian zewnętrznych to 24 m, ich powierzchnia zależeć będzie zaś od wysokości kondygnacji. Czyli mamy 35 m2 powierzchni zabudowy i 24 m długości ścian zewnętrznych. A jak te proporcje będą wyglądać w domu o wymiarach 8 × 9 m? Powierzchnia wzrośnie przeszło dwukrotnie, do 72 m2. Łączna długość ścian wyniesie 34 m. Zatem różnica wynosi tylko 10 m, przyrost o nieco ponad 40%. Oczywiście, wrośnie również powierzchnia podłogi na gruncie, stropu oraz dachu, ale przydatna przestrzeń mieszkalna będzie przyrastać znacznie szybciej, szczególnie jeśli zdecydujemy się na poddasze użytkowe. Nie bez powodu od lat najpopularniejsze w Polsce są domy z poddaszem użytkowym, z dość wysoką ścianką kolankową (1,0-1,5 m). Nie są pozbawione wad, lecz trzeba przyznać, że to taka wersja kompakt - zwarta bryła z dużą przestrzenią mieszkalną przy umiarkowanej powierzchni przegród, małej powierzchni zabudowy i prostej konstrukcji. Prosta bryła i dobry układ wnętrz, w którym łazienki znajdują się jedna nad drugą oraz tuż obok kotłowni. Zwarta bryła domu to mniejsza powierzchnia przegród zewnętrznych, a tym samym mniejsze straty ciepła. (fot. Biuro Projektów ARCHON+) Budowa małego domu - im prościej, tym lepiej Jednym z głównych czynników przemawiających na korzyść małych domów jest niski koszt ich wzniesienia. Ale żeby tak rzeczywiście było, ich podstawową cechą powinna być prostota. W pierwszym rzędzie chodzi o zwartą i prostą bryłę. Lecz nie tylko. Rozdzielone konstrukcyjnym słupem dwa okna o typowej szerokości mogą z powodzeniem zastąpić jedno, bardzo szerokie przeszklenie. Wykonanie będzie znacznie łatwiejsze, a różnica w cenie ogromna. Cała konstrukcja powinna być dobrze przemyślana, pozbawiona trudnych do wykonania elementów. Przykładowo, strop nad parterem może mieć mniejszą rozpiętość, jeżeli oprzemy go na odpowiednio rozmieszczonych wewnętrznych ścianach nośnych. A konstrukcja symetrycznego, dwuspadowego dachu będzie sporo tańsza i jego pokrycie łatwe do poprawnego wykonania. Zaoszczędzone dzięki temu pieniądze lepiej przeznaczyć na dobre materiały i doświadczonych fachowców. Bardzo ważna jest sama technologia budowy. Wciąż zdecydowanie dominują domy murowane, ale na popularności wyraźnie zyskują te z drewna - szkieletowe i z bali. Szczególnie w wersji prefabrykowanej, gdzie większość prac można wykonać nie na placu budowy, lecz w fabryce. Oznacza to możliwość użycia precyzyjnych maszyn do przygotowania elementów i uniezależnienia się od pogody, bo produkcja odbywa się w zamkniętej hali. Prefabrykacja ogromnie przyspiesza cały proces budowy i zapewnia dużo lepszą kontrolę jakości. Technologia szkieletowa oraz nowoczesne wcielenie ścian z bali, w których izolację cieplną umieszcza się np. pomiędzy dwoma warstwami drewna, pozwala ponadto uzyskać bardzo ciepłe ściany przy znacznie mniejszej grubości, niż ocieplone przegrody murowane. Ściana szkieletowa może mieć zaledwie ok. 20 cm grubości, bo cały jej przekrój wypełnia izolacja. Murowana o takiej izolacyjności będzie dwa razy grubsza (40 cm). Warto sobie uświadomić, że przy tych samych wymiarach zewnętrznych budynku, w środku to różnica aż 40 cm - zarówno na szerokości, jak i długości. Całkiem sporo, szczególnie w małym domu. Łatwo dzięki temu zrozumieć popularność technologii szkieletowej w przypadku najmniejszych domów. Zostańmy przy naszym przykładzie budynku 5 × 7 m. Ze ścianami grubości 20 cm będzie on miał wewnątrz wymiary 4,60 × 6,60 m. Czyli 30,36 m2. Jeżeli jednak ściany miałyby po 40 cm, to przestrzeń wewnątrz skurczyłaby się do 4,20 × 6,20 m. A to już tylko 26,04 m2. Bardzo niedocenianym elementem są instalacje. Co można zrobić żeby je uprościć i obniżyć koszty wykonania bez pogorszenia jakości? Najlepsza metoda to grupować pomieszczenia techniczne i sanitarne jak najbliżej siebie - przez ścianę lub jedno nad drugim. Wtedy rurociągi będą krótkie, łatwiej będzie wykonać wentylację, da się ograniczyć liczbę kominów i pionów kanalizacyjnych. Tu także sprawdza się naczelna zasada tworzenia rzeczy prostych i funkcjonalnych. Redaktor: Jarosław Antkiewiczfot. otwierająca: Biuro Projektów ARCHON+
mieszkanie na działce rod forum